piątek, 12 lutego 2016

Jesteś bezrobotny? Rodzina Ci pomoże... Cz 2. Jak pomogłem uczniowi.

Edukację w szkole ukończyłem już dosyć dawno ale warto czasami wrócić wspomnieniami w tamte dobre czas. Tak, dobre! Gdy patrzę dzisiaj na niektórych młodych ludzi to załamuję ręce. Brak motywacji, brak ambicji, totalna olewka. Wierzę jednak i wiem, że nie wszyscy się tak zachowują. Moja żona czasami pyta: Kto nas będzie kiedyś leczył?

Przejdźmy jednak do sedna sprawy. W związku z tym, że szukam pracy zostałem ostatnio poproszony o stworzenie prezentacji z fizyki na temat odbicia fal. Niestety uczeń nie wiedział i nie potrafił się dowiedzieć w jakiej formie ma być ta prezentacja, więc w pół godziny stworzyłem - dwie. Jedna w formie papierowej, druga w elektronicznej. Wystarczyło zaprezentować na lekcji i sukces.

Ocena: DOBRY

Apel do wszystkich: Więcej ambicji. Troszkę wysiłku a ile radości.

Ps 1. Ja cieszyłem się jak mały chłopczyk ... żona może potwierdzić.

Ps 2. Ferie. Czas odpocząć. Do napisania za dwa tygodnie.

Zapraszam do komentowania.